Tak, dziś zdecydowanie domowe zacisze i przepadam w zdjęciach.
Jutro dam Wam spokój - trzeba też spędzić troszkę czasu z rodziną :)
Po niedzieli natomiast będzie 100% rodzinnie... Sami zobaczycie ;)
Parę słów o Pauli.. Hmm?
Określiłabym ją jako mały wstydzioszek, ale jak już przekonała się, że nie gryzę wrzuciła wyższy bieg!
Mega pozytywnie spędzony czas, paplanina o wszystkim i niczym, o tak! Podłapała bakcyla (mam taką nadzieję) i już dostałam wiadomość, że będzie kolejne spotkanie! Bardzo fajna i miła dziewczyna, a tym samym spoko współpraca :)
I oczywiście trochę fotek, które macie poniżej. :)
Do następnego... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz