Spontaniczny wypad na jesienny spacer moich dwóch panienek i kilka nowych zdjęć. W końcu!
Małymi krokami moja kontuzja się stabilizuje, więc pozwoliłam sobie na krótki spacer. Szkoda by było nie wykorzystać takiej pogody...;-)
Zapraszam teraz do obejrzenia efektów naszego spotkania.
Miejsce: Serniki, nad stawem.
Na dziś tyle ;-)
Jeszcze kilka zdjęć z tego dnia na pewno będziecie mieli okazję zobacyzć.
Jednak ciąg dalszy w kolejnym wpisie!
ENJOY!
Zapraszam również na FACEBOOKA
Gdyby ktoś miał ochotę na podobną sesję - wystarczy wiadomość.
Buziaki! :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz